12 walk bokserskich, jeden pojedynek kickboxingu i koncert zespołu Perfect złożą się na sobotnią galę "Perfect Boxing". O mistrzostwo świata powalczy Tomasz Adamek, po dwuletniej przerwie na ring wróci Andrzej Gołota.
Adamek w katowickim Spodku po raz pierwszy wystąpi w wyższej kategorii wagowej (junior ciężkiej). Jego rywalem w walce o mistrzostwo świata federacji IBO będzie Panamczyk Luis Pineda.
"Mam teraz duży komfort psychiczny. Nie muszę ciągle myśleć o zbijaniu wagi. Poprzednio przed walką nawet wody nie mogłem się napić. Cieszę się z walki w kraju. Chcę się pokazać z dobrej strony i szybko powrócić na bokserski szczyt. Myślę, że zmiana wagi to dobra decyzja, która mi to ułatwi" - powiedział Adamek podczas konferencji prasowej.
Polak pięć miesięcy wcześniej stracił na rzecz Amerykanina Chada Dawsona mistrzostwo świata WBC w kategorii półciężkiej. Jego sobotni rywal, Pineda, twierdził, że jest świetnie przygotowany. "Wiem, że to będzie ciężki pojedynek ale ja jestem gotowy. Postaram się wykorzystać swoją szansę" - dodał Panamczyk.
Przeciwnik Gołoty, Amerykanin Jeremy Bates, dziękował za możliwość walki z tak znanym zawodnikiem jak Polak. "Dla mnie to zaszczyt walczyć z Gołotą. Był czas, kiedy był on jednym z najlepszych bokserów wagi ciężkiej" - stwierdził Bates.
"Nie wierzcie w to. On tu przyjechał po to, by mnie zlać. Taki jest zawodowy boks. Trenowałem ciężko. Pięć tygodni na Florydzie, teraz w Polsce. Zobaczymy, co potrafi Bates. Ja jestem gotowy na cały dystans (10 rund). Sądzę, że on będzie chciał rozstrzygnąć walkę szybciej. Ta walka ma dać odpowiedź, czy powinienem sobie dać spokój z boksem, czy nie. Ja wierzę, że jeszcze w tym roku będę walczył o mistrzostwo świata" - oświadczył Gołota.
Pytany o to, jakiego spodziewa się przyjęcia ze strony kibiców odparł: "jak pamiętam z czasów amatorskich doping był tu zawsze gorący dla.. gospodarzy. A ja byłem gościem (w barwach Legii Warszawa). Dwa razy przyjechałem do Sosnowca i... dwa razy przegrałem. A ile się nasłuchałem idąc do ringu... Teraz mam nadzieję na wsparcie kibiców. To też będzie dla mnie swego rodzaju test" - dodał.
Gołota był uśmiechnięty, chętnie się wypowiadał, pozował do zdjęć, rozdawał autografy.
"Grupa promotorska "12 rounds" chce stworzyć nie tylko widowisko sportowe ale wielki show, który wszystkim widzom na długo zapadnie w pamięć" - twierdził dyrektor sportowy grupy Andrzej Gmitruk. Do przyjścia na galę zachęcał również - z ekranu telewizora - amerykański promotor Don King, który będzie w sobotę w Spodku.
_._
Ciekawe co pokażą chłopcy!
Offline
Myślisz, że znowu będą pomidory w akcji ?
Offline
Wielki powrót Gołoty!
Andrzej Gołota w przepięknym stylu powrócił na zawodowy ring. Pokonał już w drugiej rundzie przez TKO Amerykanina Jeremiego Batesa. Polak walczył wyśmienicie, i nie umniejsza tego słaba klasa przeciwnika!
Już od pierwszej rundy nie mogło być wątpliwości kto jest lepszym pięściarzem. Nie było rozpoznania, był atak od pierwszych sekund. Andrzej imponował kombinacjami i skuteczną obroną. Bates już w pierwszej rundzie odczuł ciosy Gołoty, a nie zadał w zasadzie ani jednego groźnego uderzenia.
Druga runda to już popis Gołoty. Andrzej walczył perfekcyjnie, dojrzale i skutecznie. Kiedy trzeba było uderzyć na korpus - Andrzej to robił. Doskonale ustawiał rywala lewym prostym i wyprowadzał bardzo groźne prawe proste i sierpowe. Również w klinczu Andrzej walczył jak nigdy dotąd, nie pozwalał rywalowi "przyklejać się", wspaniale pracował nogami i nie dawał Batesowi chwili oddechu. W końcu na 10 sekund przed końcem drugiej rundy sędzia po kolejnej zabójczej kombinacji w półdystansie przerwał walkę.
"Gołota is back" powiedział po walce Don King. Oby więcej takich popisów polskiej szkoły boksu w wykonaniu Gołoty!
_._
Offline
Adamek ponownie mistrzem świata!
Tomasz Adamek zdobył pas mistrza świata federacji IBO w kategorii junior ciężkiej. W siódmej rundzie sędzia ringowy przerwał walkę kończąc tym samym egzekucję Luisa Pinedy z Panamy! Tomek pokazał wspaniały techniczny boks i pewnie pokonał cięższego i bardziej doświadczonego w tej kategorii wagowej rywala!
_._
Popis polskich bokserów
Offline
z cudzym lepiej poflirtować
Offline