Ty jej przemów i niech się udziela... Będzie więcej ludzi
Offline
zapoznasz nas
Offline
a tak wracając do tematu to festyn średniawy był bo prawie każdy wspólczesny piosenkarz/piosenkarka bez playbacku nie jest już taki cwany/a ale najwiekszą atrakcją Był Lepper
Boney M to totalny niewypał jak zaczęli wyc to normalnie szok
Skaldowie byli świetni ale za czasów młodości naszych rodziców no i tam ten Jt Set troche pojeczał i poszedłem do domu bo spac mi sie chciało
Offline
ja tam zajechałem po 22 w sobote, grał the jet set chwile posłuchałem i...poszliśmy z kumplem na Fest Beer hehe a potem fajne fajne fajerwerki no i potem na parenaście minut do Heaven a potem na zajebiszą impreze do SumerDance wiec było cooooool
Offline